TELEFONY
ALARMOWE
601 100 300 985

Ratownicy seniorzy Grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej odpoczywają czynnie

Ratownicy seniorzy Grupy Karkonoskiej GOPR razem z ratownikami seniorami Grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR zostali zaproszeni przez ratowników seniorów Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zakopanem do pobytu u siebie w dniach 3- 5 sierpnia br. W wyjeździe udział wzięło trzech ratowników Grupy Karkonoskiej oraz dwóch z Wałbrzysko-Kłodzkiej.

   Ratownicy seniorzy Grupy Karkonoskiej GOPR  razem z ratownikami seniorami Grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR zostali zaproszeni przez ratowników seniorów Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zakopanem do pobytu u siebie w dniach 3-5 sierpnia br. W wyjeździe udział wzięło trzech ratowników Karkonoskiej Grupy  oraz dwóch z Wałbrzysko-Kłodzkiej.

   Dzięki przychylności naczelnika Grupy Karkonoskiej, który udostępnił samochód służbowy mieliśmy możliwość dojazdu do Zakopanego. W stacji TOPR przywitał nas Stanisław Łukaszczyk były naczelnik Grupy Tatrzańskiej GOPR,  znana postać w sportach zimowych i w ratownictwie górskim. Dzień przyjazdu poświęciliśmy na zwiedzanie Zakopanego i przy okazji kibicowaniu zakończenia etapu wyścigu Tour de Polone, gdyż meta znajdowała się nieopodal stacji TOPR.  Dzień następny zaczęliśmy wcześnie wjazdem na Kasprowy Wierch kolejką gdzie podjechaliśmy samochodem TOPR. Naszym przewodnikiem był ratownik górski i przewodnik tatrzański Franciszek Łukaszczyk - FERO. Szliśmy granią w kierunku Giewontu i słuchaliśmy z zapartym tchem opowieści o Tatrach ale nie tych zaczerpniętych z przewodników tylko wziętych prosto z życia, gdyż okazało się że nasz przewodnik mieszkał w górach, a mając 12 lat wypasał owce na rozległych i stromych halach. Pokazywał nam  pozostałości szałasów pasterskich, w których mieszkał  od wiosny do jesieni.  Granią doszliśmy do łańcuchów i po odczekaniu kilkunastu minut/poprzedniego dnia czas oczekiwania wynosił prawie dwie godziny/ weszliśmy na Giewont  gdzie robiło się ciasno i zeszliśmy pomagając przy okazji niedzielnym zestresowanym turystkom zejść w bezpieczne miejsce. Na samochód TOPR zaczekaliśmy  przy schronisku Kalatówki. Wieczór zakończyliśmy kolacją w prawdziwej góralskiej gospodzie niedaleko siedziby TOPR pn. Bąkowo Zohylina Wyźnio .

   Nastepny dzień  to wyjazd do Morskiego Oka dokąd samochodem służbowym TOPR dowiózł nasz  kolega Marek, a przewodnikiem  był Staszek któremu towarzyszyła jego żona, wspaniała, sympatyczna kobieta. I tym razem uzyskaliśmy informację o tatrach od osoby która całe życie tu spędziła i jest w nich nadal zakochana/ w żonie Krakowiance naturalnie też- podkreślał/. Nasz kolega z Karkonoskiej Grupy zaliczył trasę do pięciu stawów a ratownicy Wałbrzysko- Kłodzkiej Grupy obeszli Morskie Oko zaliczając po drodze Czarny Staw.

   Wieczorem  zostaliśmy zaproszeni do domu Staszka w Murzasichlu gdzie zostaliśmy ugoszczeni  góralskim jadłem. Rozmowom i wspomnieniom nie było końca. Z unikatowej książki, którą udostępnił nam gospodarz dowiedzieliśmy się wielu szczegółów z jego życia. Był biatlonistą w kadrze Polski. Startował na olimpiadzie w Grenoble w 1968 roku. Był również medalistą mistrzostw świata. Podsumowując wyjazd stwierdzić muszę, że byliśmy zauroczeni tak wspaniałym, serdecznym i otwartym przyjęciem przez przyjaznych ludzi, którzy podkreślali na każdym kroku, że ratownicy tworzą jedną rodzinę bez względu na rejon działania kierując się tymi samymi celami .

 

Ratownik Senior GW-K GOPR Zbigniew Czyszczoń

PARTNERZY GOPR

PARTNERZY GRUPY SUDECKIEJ GOPR


Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe realizuje zadania z zakresu ratownictwa górskiego dzięki środkom finansowym MSWiA